wtorek, 5 lipca 2011

Społeczeństwo komentujące i jego wróg (w mojej osobie)

Czy pamięta ktoś wymarły już portal Nasza-Klasa? Ja też być może bym go nie pamiętał, gdybym nie dostawał co kilka dni wiadomości typu: nie gościłeś w naszym serwisie już X dni. Twoi znajomi byli w tym czasie bardzo aktywni, zamieścili 0 zdjęć i 0 wiadomości. Czeka także na Ciebie 0 nowych powiadomień!
Facebook przedstawiany był polskim internautom jako ulepszona Nasza-Klasa (to trochę tak jakby przedstawiać rolnikowi Unię Europejską jako ulepszony PGR). Jednak okazało się, że nie w mechanizmach tkwi dusza portalu. Dusza portalu to oczywiście ludzie. A nasi znajomi oczywiście bez problemu przenieśli się na nowe wody.
 Starzy znajomi to stare kłopoty.

Facebook ogólnie służy do różnych rzeczy i generalnie warto go mieć. Jednak organizm zalet toczy rak wad. Tym rakiem są komentarze. Najczęściej zdjęć.
Komentowanie zdjęć na Facebooku zajmuje przeciętnej różowej nastolatce kilka godzin dziennie. Przeciętnej Pani w niemodnej spódnicy – tyle samo. Różnią się tylko powodami. Panna ma bowiem taką ilość internetowych znajomych, że nie pomieściłaby wszystkich nawet w willi Mukesha Ambaniego. Kobieta w spódnicy męczy się zaś z tempem własnych rąk, które zaprzęgła do pisania na klawiaturze.

Obie mogłyby skorzystać, gdyby komentarze były generowane losowo. A napisanie odpowiedniego logarytmu wcale nie powinno być aż takie trudne. Zasady, którymi kieruje się  gawiedź są proste jak fałdy na mózgu skinheada. Oto dwie z brzegu:
  • Zdjęcie przedstawia kobietę w średnim wieku.. Stoi w ogrodzie, ubrana w bluzkę z lumpeksu. Jej lica nieśmiało dotyka słońce. Pewny komentarz jaki znajdziemy pod zdjęciem, kiedy kobieta ma 50 lat to: „Nic się nie zmieniłaś, kochana!”. Kiedy ma sześćdziesiątkę, trzeba dodać – „przez te lata”. Kiedy jest z mężem, obowiązkowo trzeba powiedzieć „Ślicznie razem wyglądacie”, gdy jest z córką hardcorowcy żenady pytają także „A która jest matką której?”.
  • Zdjęcia z dziećmi to w ogóle temat rzeka. Najgorzej jest z małymi bachorami. Wtedy obowiązkowo trzeba się zachwycić umorusaną mordką, głupią miną bądź innym, dla przeciętnego obywatela, dość żenującymi scenami. Ci, którzy chcą popisać się spostrzegawczością, dodają także komentarze w stylu „a co to za mały [podróżnik, kucharz, muzyk]?”. I o ile takie niby-słodkie komentarze ujdą, gdy zdjęcie pokazuje 3-latka, o tyle na ten przykład 10-latek pewnie sam jest zawstydzony komentarzem cioci bądź przyjaciółki domu.

Od 10 lat wzwyż dzieciaki same potrafią już wrzucać swoje zdjęcia na własnoręcznie zrobione profile. Apogeum „biedoty” zamieszczanych poniżej komentarzy najczęściej znajduje się na wysokości piętnastego roku życia, kiedy dziewczynki wchodzą w okres umieszczania zdjęć-samoróbek z profilu, najczęściej patrząc w obiektyw spod byka z dziwnie wypchniętymi ustami. Gdyby ktoś sprzed wieku zobaczył taką dziewczynkę, całą sytuację skomentowałby „chce żeby jej współczuć, że ją osa w wargę ugryzła”. Współczesne komentarze są jednak inne: krótkie na tyle, że limit znaków dla jednej wiadomości Twittera wystarczył by aby obdzielić bastion takich niewiast. Komentarz losowy: „słodko xD”.

Chłopcy w wieku 15 lat wchodzą zaś w okres umieszczania zdjęć swoich mięśni. Karierę robią także okulary wyjęte z lat 70-tych, czapki i zdjęcia z kumplami w dziwnych i dla postronnego obserwatora często dość mało zabawnych sytuacjach. Losowy komentarz: „fajna fota, wiadomo kto robił! xd”.

To tyle na dziś, fajna nota bo wiadomo kto pisał xD

1 komentarz:

  1. "A napisanie odpowiedniego logarytmu wcale nie powinno być aż takie trudne" - chyba algorytmu...

    OdpowiedzUsuń